Lojalnie uprzedzam, że nie smakowało moim dzieciom! Za to dorośli byli zachwyceni. Zdjęcie może niewyględne, ciemny kolor pochodzi z cukru muscovado a nie z przypalenia, ale zapewniam, że ciasto jest warte spróbowania.
Przepis z jednego z moich ulubionych blogów- Smitten Kitchen.
Sernik z ricotty i migdałów z dodatkiem pomarańczy
1/2 szklanki brązowego cukru (u mnie muscovado)
1 łyżka wody
3 duże jajka
2/3 szklanki (135 g) białego cukru
2 czerwone pomarańcze (u mnie odmiana Moro)
115 g miękkiego masła masła
2/3 szklanki (165 g) ricotty
1/3 szklanki (45 g) mąki kukurydzianej
1 szklanka (135 gramów) mielonych migdałów
1/2 łyżeczki soli morskiej
dżem z gorzkich pomarańczy, kilka łyżek (może być morelowy)
Piekarnik rozgrzać do 150 st C
Wysmarować masłem tortownicę (średnica 26 cm)
1. Wymieszać brązowy cukier z wodą i powstałą papkę rozprowadzić po dnie tortownicy
2. Ubić białka
3. Biały cukier wsypać do miski i zetrzeć do niego skórkę z pomarańczy, wymieszać.
4. Pomarańcze przepołowić, jedną część pokroić w cienkie plasterki, z pozostałych wycisnąć sok.
5. Plasterki pomarańczy rozłożyć na cukrze w tortownicy.
6. Do miski z cukrem i skórką dodać masło i ubijać aż powstanie lekka masa. Podczas ubijania dodawać żółtka, po jednym na raz. Dodać sok i ricottę, chwilę miksować do połączenia. Dodać sól, mielone migdały oraz mąkę kukurydzianą, wymieszać. Delikatnie domieszać ubite białka.
7. Ostrożnie przełożyć ciasto do przygotowanej tortownicy (tak aby nie poprzesuwać plasterków pomarańczy).
8. Piec 35-40 min, do "suchego patyczka".
9. Studzić na kratce, po 5 min przełożyć na talerz.
Jeśli w tortownicy zostały jakieś plasterki pomarańczy to przełożyć je teraz na ciasto.
Wierzch, dla połysku, posmarować rozgrzanym dżemem.
Kroić po całkowitym wystudzeniu. Przechowywać w lodówce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz