Stawiam się na zaproszenie do "styczniowej piekarni" :)
Chleb został upieczony przez wielu blogerów ale jeśli ktoś go jeszcze nie spróbował to namawiam gorąco!
Jest pyszny i wyjątkowo łatwy do zrobienia, zwłaszcza jak ktoś pójdzie, tak jak ja, na skróty.
Podstawowy przepis zakłada wykonanie trójstopniowo zakwaszanego ciasta, ja jednak miałam tyle zakwasu, że postanowiłam go nie marnować tylko użyć w całości, a żeby złagodzić trochę skutki tej decyzji ;) dodałam dwie łyżki miodu.
Żytni chleb radzieckiego żołnierza, po dokładny przepis odsyłam do Amber .
Poniżej chleb z moimi zmianami :
375 g żytniego zakwasu na mące razowej
450 g mąki żytniej razowej
15 g soli
2 łyżki miodu lipowego
330 g bardzo ciepłej wody (ok. 40 st C)
W dużej misce połączyłam wodę, sól i miód.
Dodałam zakwas i mąkę, całość wymieszałam drewnianą łyżką,
powstało ciasto o dość zwartej konsystencji.
Miskę przykryłam i zostawiłam w piekarniku przy zapalonej lampce
(to daje u mnie temp. około 30 st C) na 2 h. Po tym czasie ciasto lekko podrosło. Ponownie je zamieszałam i przełożyłam do dużej keksówki wysmarowanej oliwą i wysypanej płatkami jaglanymi.
Wierzch ciasta posmarowałam oliwą i zakryłam folią spożywczą. Tak przygotowane wyrastało jeszcze około 40 min.
Rozgrzałam piekarnik z blachą w środku do 260 st, wstawiłam chleb i piekłam 15 min, później zmniejszyłam temp do 200 st i piekłam 50 min. Wyjęłam chleb z formy i dopiekałam jeszcze około 10 min.
Studziłam na kratce, kroiłam dopiero następnego dnia.
Chleb wyszedł doskonale! ma chrupiąca skórkę i lekko wilgotne wnętrze.
Na pewno bedę wracać do tego przepisu.
Zaproszenie do grudniowej Piekarni 12/2024
18 godzin temu