Czosnku nie upiekłam i nie dodałam, kiedyś to nadrobię, może zimową porą... na pewno będzie pysznie!
Nareszcie udało mi się dołączyć do comiesięcznej piekarni Amber. Kwiecień i maj to w mojej rodzinie miesiące bez wolnych weekendów, piekłam tylko torty i ciastka, na chleby i bułki zabrakło czasu :)
Podaję przepis za autorem, Marcinem z "Grahamka, weka, i kajzerka"
Jedyna zmiana w wykonaniu jaką wprowadziłam to to, że po pierwszym wyrastaniu ciasta, uformowane już bułeczki przykryłam natłuszczoną folią i schowałam na kilka godzin do lodówki.Bułki na zakwasie z pieczonym czosnkiem
Zaczyn:
20 g zakwasu pszennego razowego
90 g mąki pszennej chlebowej
55 g letniej wody
Do odświeżonego 12 godzin wcześniej zakwasu dodaj wodę. Po dokładnym rozprowadzeniu zakwasu w wodzie dosyp przesianą makę, następnie dokładnie wymieszaj. Odstaw w przykrytym pojemniku na 12 godzin w temperaturze 21 °C.
Ciasto (9 bułek):
140 g zaczynu
315 g mąki pszennej chlebowej
45 g mąki pszennej razowej
240 g wody o temp 24 – 25 °C
25 g oliwy
8 g świeżych drożdży
10 g soli
20 g pieczonego czosnku
7 g słodu pszenicznego
Przygotowanie bułek (9 sztuk):
W połowie wody rozpuść sól. W drugiej połowie rozpuść drożdże.
Do miski przesiej mąkę chlebową, dodaj mąkę razową oraz zmielony słód, a następnie dokładnie wymieszaj. Dodaj wszystkie pozostałe składniki i wymieszaj je do ich dokładnego połączenia się. Wyrabiaj ciasto około 10 minut.
Na blacie roboczym uformuj z ciasta kulę. Włóż ją do natłuszczonej uprzednio miski. Odstaw do przefermentowania pod przykryciem na 2 godziny w temperaturze ok. 25 °C. W połowie tego czasu, czyli po godzinie, wyjmij ciasto z miski, rozciągnij i złóż, następnie umieść z powrotem w misce, w której dalej będzie wyrastać.
Po zakończeniu pierwszego wyrastania wyłóż ciasto na blat roboczy. Podziel ciasto na 9 równych części (po około 90 g). Daj ciastu odpocząć pod przykryciem około 10 minut. Z każdej części uformuj okrągłą bułkę, którą umieść na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, lub oprószonej mąką, zachowując stosowne odstępy, gdyż bułki będą jeszcze wyrastały. Ponadto urosną w trakcie pieczenia.
Odstaw bułki do końcowego wyrastania w temperaturze ok. 25 °C (np. w zamkniętym piekarniku z włączonym światełkiem) na około 1 – 1,5 godziny (do podwojenia się objętości bułek). (na ten etap moje bułeczki czekały 4 godziny)
Nagrzej piekarnik do 250 °C. Przed włączeniem piekarnika wstaw do niego pojemnik żaroodporny z wodą.
Po nagrzaniu się piekarnika wyjmij pojemnik z wodą, zmniejsz temperaturę do 235 °C i wstaw blachę z bułkami.
Piecz w tej temperaturze 15 – 20 minut.
Upieczone bułki wyjmij z piekarnika i całkowicie ostudź na kratce.
Dziś mogę dopisać, że na drugi dzień bułki są równie smaczne :)
Razem ze mną piekli: Aciri – Bajkorada, Agnieszka – Polska zupa, Amber – Kuchennymi drzwiami,
Alucha – Nieład malutki, Beata – Stare gary, Danusia – Co mi w duszy gra, Ela – W poszukiwaniu slowlife
Gucio – Kuchnia Gucia, Jola – Smak mojego domu, Kamila – Ogrody Babilonu, Łucja – Fabryka kulinarnych inspiracji,
Magda – Konwalie w kuchni, Marcin – Grahamka, weka i kajzerka, Marzena – Zacisze kuchenne,
Renata – Codziennik kuchenny, Tosia – Smakowity chleb.